piątek, 26 listopada 2010
3 osoby
wtorek, 26 maja 2009
coś innego
poniedziałek, 25 maja 2009
'lil kid = 'lil cat
Post ten powstał już jakiś czas temu, ale zapomniałem go wkleić. Tak czy inaczej miłej lektury:
Poniekąd znana sprawa. Generalnie nic nowego. Ostatnie moje obserwacje dotyczą grupy 4 małych kotów w wieki około 2 miesięcy w obrębie mojego domu, oraz grupy jednej małej dziewczynki w wieku około 1 roku w przedziale w pociągu. Okazało się, że zachowania tych dwóch tak odmiennych grup niewiele się od siebie różni, mimo oczywistych różnic pomiędzy kotem i człowiekiem.
Małe koty generalnie śpią. Jeśli nie śpią to biegają po meblach: wskakują, zeskakują, biegają, biją się ze sobą. W przerwie pomiędzy tymi czynnościami jedzą i to jedzą sporo. Małe koty są bardzo ciekawskie. Każdą rzecz dokładnie oglądają i obwąchują, następnie gryzą. Kotki lubią też się bić ze swoją mamą, łapią ja za ogon, okładają łapkami po głowie.
Dziecko, na etapie 1 roku życia funkcjonuje bardzo podobnie. Ola - nie jest to prawdziwe imię tej dziewczynki - nie potrafiła spokojnie siedzieć: zdejmowała i zakładała buty, schodziła i wdrapywała się na siedzenia, kładła się na podłodze. Podobnie jak kot, gdy dostała nowa zabawkę (małą drewnianą biedronkę) dokładnie ją obejrzała, pomacała raczkami po czym przykładała do nosa aż w końcu próbowała ugryźć. Ola nie poszła spać, choć wyraźnie miała na to ochotę. Ola sporo też wchłaniała: paluszków, chipsów i rożnych płynów z butelki ze smoczkiem. Ostatnia moja obserwacja, zanim wysiadłem, była zabawa w łapanie za nos. Córka łapała swoja mamę za nos, wkładając w to mnóstwo siły. Była to najlepsza zabawa.
Podobne było też zachowanie obu matek, acz było sporo różnic. Kobieta strofowała swoje dziecko, uciszała i uspokajała. Podobieństwo polegało tylko na utrzymywaniu czystości potomków, tak kobieta jak i kotka czyszczą swoje pociechy.
Wniosek. Wniosek z tej całej obserwacji jest taki, ze mimo iż gatunki całkiem rożne to jednak pewne sposoby zdobywania świata, rozwoju i opieki są podobne. Metodologia jest taka sama, człowiek po prostu rozwija się dalej i bardziej niż kot. Przy czym podejrzewam, ze jeśli koty miałyby takie same potencjalne możliwości jak człowiek o rozwijały by się dokładnie w taki sam sposób.
sobota, 11 kwietnia 2009
sprawa dogmatyczna
piątek, 29 lutego 2008
narkotyki, mimetyki i inne fiki miki
No dobra nie człowiek tylko ja i nie w tydzień tylko to trwało już
trochę dłużej.
Anyway.
Cały ostatni tydzień był kumulacją wielu spraw i problemów jakie mi
sie piętrzyły od dłuższego czasu. Zacznę od sprawy najprostszej: moi
rodzice po 2 miesiacach odkąd mama powiedziała tacie dostali
zaproszenia do sądu na sprawę rozwodową. Nie będę wnikał w szczegóły
ale atmosfera jest napięta jak struna kontrabasu tuż przed zerwaniem.
Kolejną sprawą są moje dzikie przejścia z kompem. Otóż jakiś czas temu
padł zasilacz, kupiłem nowy, ten się spalił, serwisowany był prawie 10
dni (do wtorku) i dzisiaj okazało sie że zgubiłem taką małą
końcuweczkę wtyczki bez której kompa nie włączę.
Jest też kwestia, o której większość z Was, czytelników, wie a Ci co
nie wiedzą to tak zostanie bo im mniej wiesz tym krócej zeznajesz i na
tym krócej Cię posadzą. Generalnie chodzi o kwestię, która rozpoczęła
się pewnym koncertem i mam nadzieje że nie zakończy się ostatnim
spektaklem, czego sobie i Wam życzę albowiem jestem świadom istnienia
pewnego gremium które maczało w tym palce od niemal samego początku a
że są to, z tego co mi wiadomo, ludzie darzący mnie, jak i innych
zainteresowanych, szczerą sympatią, liczę na to iż pewne błędy w
interpretacji uda sie naprawić ku ogólnoświatowemu jak i niebywale
lokalnemu zadowoleniu. Bo trzeba sobie zadać zajebiście ważne pytanie: czyje szczęście tak naprawdę się liczy.
Niestety pod wpływem ciążących nade mną różnorakich niepokoi, jak i po to aby zrobić mamie na złość wypaliłem z nią Davidoffa slima za co wszystkich uniżenie przepraszam.
dobranoc
wtorek, 26 lutego 2008
zagadka
Kto pierwszy ułoży z tej rozsypanki wyrazowej poprawne gramatycznie i logicznie zdanie dostaje odemnie lizaka
poniedziałek, 18 lutego 2008
bon nuit m'amie
Comment ca s'ecrit?
Que je ne peux pas dit
Que je veut t'appris
Et que ne me pas laisse dormir